Lampy
Dzisiejszy dzień stał pod znakiem lamp. Odbywało się skręcanie, montowanie, zawieszanie lamp.
W salonie zawisła odnowiona, odmalowana dzięki pomocy kolegi mojego taty lampa przemysłowa upolowana przez nas na olxie za 80zł.
A tak wyglądała przed renowacją
Do salonu zamówiliśmy też na westwingu lampę stojącą.
W przedpokoju mamy też odnowioną lampę przemysłową, którą mój ojciec zdobył z likwidowanego zakładu.
Nad schodami powiesiliśmy dwie lampy - tym razem nówki sklepowe :).
Skoro wszystko, co ma wisieć, zawisło, to i okap się załapał.